W Polsce mamy już dobrze rozbudowaną sieć autostrad i dróg ekspresowych, co spowodowało masowe „wyprowadzenie się” transportu kołowego z tras lokalnych. Jest szybciej, wygodniej, bezpieczniej, natomiast nie zmienia to faktu, że wielu zawodowych kierowców i tak co jakiś czas zjeżdża z autostrady na drogi krajowe i powiatowe. Dlaczego? Kilka powodów znajdziesz w naszym artykule.
Podstawowym argumentem motywującym do okresowego zjeżdżania z autostrady jest konieczność zatankowania samochodu, co przy drogach lokalnych można zrobić o wiele taniej. Różnice w cenie potrafią sięgać nawet złotówki na litrze.
Wzdłuż dróg lokalnych znajdujących się na szlakach tranzytowych wciąż działa wiele barów i restauracji, które przed autostradami miały swoje lata świetności. Dziś nadal nie brakuje kierowców zawodowych, którzy lubią odwiedzać takie miejsca, czy to z sentymentu czy z uwagi na duży wybór dań.
Przy drogach krajowych o wiele łatwiej jest znaleźć sklepy całodobowe, warsztaty samochodowe, zakłady wulkanizacyjne czy myjnie. Będąc w długiej trasie może się pojawić potrzeba skorzystania z tych punktów, co uzasadnia zjechanie z autostrady.
W dodatku parkingi dla pojazdów ciężarowych zlokalizowane poza autostradami są cichsze, a często także bezpieczniejsze. Wielu kierowców zawodowych preferuje robienie sobie pauz na takich parkingach, mając przy tym bezpośredni dostęp do stacji benzynowych, sanitariatów i punktów gastronomicznych oraz sklepów.
Redakcja Reklama Kontakt Nasze portale i blogi
Wszelkie prawa zastrzeżone | Dział tematyczny Mindly.pl | Zasady korzystania & Polityka prywatności
