Nie jest żadną tajemnicą, że pandemia solidnie daje się we znaki przewoźnikom, zwłaszcza międzynarodowym. Jeśli transportujesz towary po całej Europie, to dobrze wiesz, z jak wieloma problemami borykają się Twoi kierowcy – testy, korki na granicach, lotne kontrole, kwarantanny etc. ta sytuacja szybko się nie poprawi, dlatego już teraz powinieneś wprowadzić rozwiązania, które realnie wesprą Twoją firmę transportową w dobie COVID-19. Kilka propozycji znajdziesz w naszym poradniku.
To bardzo dobry pomysł, nawet pomimo tego, że finansowanie testów nieco nadszarpnie Twoim budżetem. Dzięki temu kierowcy będą jednak mogli swobodnie przekraczać granice europejskich krajów, nie tracić czasu w kolejkach do punktów testowania, a tym bardziej ryzykować, że zostaną zatrzymani przez policję z powodu braku aktualnego testu w kierunku koronawirusa.
Rada
Sprawdź, czy kraje, których granice przekraczają kierowcy, nie respektują testów antygenowych – są znacznie tańsze niż testy PCR. Koszt to około 150 złotych.
Tutaj nie ma nawet o czym dyskutować. Już dawno powinieneś wprowadzić w firmie żelazną zasadę przestrzegania wszystkich zaleceń sanitarnych, w tym używania maseczek jednorazowych lub FFP2/FFP3, dezynfekowania rąk i wnętrza pojazdu po każdej jeździe, nieprzychodzenia do pracy z objawami infekcji.
Nie chodzi tutaj o gnębienie kierowców, ale o zadbanie o interes firmy. Wyobraź sobie, co by się stało, gdyby nagle ¾ załogi zachorowało i zostało wysłane na izolację? Kto miałby dostarczyć towary dla klientów?
W dobie COVID-19 utworzenie takiego stanowiska w firmie oferującej transport międzynarodowy wydaje się być wręcz koniecznością. Logistyk będzie na bieżąco z przepisami pandemicznymi w Europie, co pozwoli mu tak układać trasy przejazdu, aby zminimalizować ryzyko długiego przestoju na granicy czy tym bardziej zawrócenia kierowcy.
Do zadań logistyka należy również kontrolowanie procesu testowania kierowców oraz zaopatrzenia ich w niezbędne środki ochrony osobistej.