Wózek widłowy jest niezbędnym sprzętem w każdym magazynie. Umożliwia łatwe przewożenie ciężkich przedmiotów i układanie ich na wysokich regałach. Choć konstrukcja przeciętnego wózka widłowego nie jest specjalnie skomplikowana, to i tak nie wolno zapominać o podstawowych zasadach poprawnej eksploatacji tej maszyny. Wymieniamy je w naszym poradniku.
To powinna być oczywistość, ale w wielu firmach niestety różnie z tym bywa. Wciąż zdarzają się sytuacje, kiedy wózkiem widłowym steruje osoba bez odpowiednich uprawnień. Nagminne jest również dopuszczanie do pracy operatorów, którzy nie zapoznali się wcześniej z DTR-ką wózka.
Przewody hydrauliczne są newralgicznym elementem każdego wózka widłowego. Jeśli przewód przecieka z powodu wyeksploatowania lub uszkodzenia mechanicznego, to taki wózek nie może być dłużej użytkowany – najpierw musi trafić do serwisu. Dalsza praca doprowadzi do poważnej awarii.
Prozaiczne, a jakże często bagatelizowane obowiązki. Każdy producent wózka widłowego przewiduje konkretne interwały wymiany zarówno oleju silnikowego, jak i hydraulicznego oraz filtrów. Lekceważąc to „pracujemy” na poważne problemy z eksploatacją wózka, włącznie z uszkodzeniem pompy hydraulicznej, co już będzie się wiązać z bardzo wysokimi kosztami naprawy.
Wózek widłowy ma określoną ładowność i trzeba się tego parametru bezwzględnie trzymać. Okazjonalne, a już tym bardziej regularne przekraczanie dopuszczalnej ładowności jest nie tylko niebezpieczne (grozi np. przewróceniem się wózka), ale też szkodliwe dla hydrauliki.
Każdy powinien to wiedzieć, ale jak jest – wszyscy dobrze wiemy. Wózek widłowy bardzo często służy znudzonym pracownikom magazynu za fajną zabawkę. Problem w tym, że np. podnoszenie drugiej osoby na widłach jest skrajnie niebezpieczne i może nawet skończyć się tragedią.