Kryzys gospodarczy i finansowy, „sprezentowany” nam przez pandemię koronawirusa oraz światowy lockdown, tak naprawdę dopiero zaczyna dawać o sobie znać. Będzie szczególnie dotkliwy dla firm, które żyją z eksportu, a więc także przedsiębiorstw transportowych. Firmy działające w tej branży muszą szykować się na problemy, których głównym objawem będą opóźnienia płatności, a co za tym idzie – bardzo groźne zatory płatnicze. Jednym ze sposobów na zabezpieczenie się przed takim scenariuszem jest nawiązanie współpracy z firmą faktoringową. Jak faktoring może pomóc przedsiębiorstwom transportowym w kryzysowych czasach?
W kryzysie zjawisko zatorów płatniczych tylko przybiera na sile. Część firm nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań, ale są i takie, które wyłącznie wykorzystują kryzys do grania na nosie swoim kontrahentom. Aby skutecznie walczyć z tymi drugimi trzeba mieć dostęp do narzędzi windykacyjnych, co zapewnia faktor.
Po przekazaniu mu faktury staje się on właścicielem wierzytelności i może dochodzić jej uregulowania. Firmy faktoringowe mają bardzo sprawne działy prawne i windykacyjne, dzięki czemu ryzyko, że faktorant będzie musiał zwrócić pobraną zaliczkę jest stosunkowo niskie.
Kryzys jest świetną okazją do tego, aby jeszcze więcej zainwestować w swój biznes. Sprzyjają temu niższe ceny usług i produktów, a także problemy konkurencji. W słabnącym otoczeniu gospodarczym dużo łatwiej jest zyskać przewagę i umocnić swoją pozycję na rynku. Trzeba mieć tylko na to środki, co zapewnia usługa faktoringu. Tutaj przedsiębiorca ma stały dostęp do gotówki, która jest mu przelewana w ciągu 24 godzin od wystawienia i przekazania faktury. To daje olbrzymi komfort psychiczny.
Kryzys finansowy mocno uderzył w cały sektor bankowy. Po pierwsze: opłacalność depozytów spadła praktycznie do zera, dlatego ludzie wycofują swoje pieniądze z banków. Po drugie: firmy mają coraz większe kłopoty z pozyskiwaniem zleceń, a to podważa ich wiarygodność finansową i obniża zdolność kredytową. Pewne jest, że przedsiębiorcom będzie coraz trudniej uzyskać kredyt na bieżącą działalność czy inwestycję.
Faktoring nie jest kredytem. Faktor nie bada zdolności kredytowej klienta, a jedynie sprawdza tzw. fakturowalność, czyli możliwość odzyskania środków z tytułu przejętej faktury. Dzięki temu usługa jest dostępna również dla tych firm, które nie miałyby szans na otrzymanie kredytu, co w kryzysowych czasach jest na wagę złota.